Restrukturyzacja – jak wyciągnąć firmę z kłopotów?
Dzięki restrukturyzacji możemy oddłużyć firmę.
Umawiamy się z naszymi wierzycielami jak zostanie spłacone zadłużenie
Z naszymi wierzycielami zawieramy układ – poprzez głosowanie wierzycieli.
Co jeżeli nie wszyscy wierzyciele się zgodzą? A zazwyczaj nie wszyscy się zgodzą – ale wierzyciele popierający układ muszą mieć łącznie 2/3 wierzytelności. I przegłosują osoby, które są przeciw.
Jak możemy rozliczyć się z wierzycielami? Na wiele sposobów. Można umorzyć część zobowiązań. Można umorzyć same odsetki albo koszty. Można płatność rozłożyć na raty. Można zapłacić w przyszłości, np. za rok. Można też wydać wierzycielom udziały lub akcje w naszej firmie.
Jaka jest najważniejsza zaleta? Płynność. Samo rozpoczęcie procedury restrukturyzacji przed sądem powoduje że nie musimy (a nawet nie wolno nam) płacić długów objętych przyszłym układem. A wierzyciele nie mogą egzekwować zapłaty, więc rozpoczęcie procedury wstrzymuje komorników. Płacić stare długi zaczniemy najczęściej w przyszłości, czasami nawet po kilku latach. Przez ten czas płacimy nowe zobowiązania ale przecież będziemy otrzymywali zapłaty od naszych klientów. Więc pojawi się gotówka.
Restrukturyzacja jest też łatwiejsza niż pojedyncze ugody z wierzycielami. Nie musimy negocjować z każdym osobno – przedstawiamy naszą propozycję uregulowania długów a wierzyciele przystępują do głosowania – wszyscy razem.
Dlaczego wierzyciele w ogóle godzą się na częściowe obniżenie płatności przez dłużników? Bo najczęściej alternatywą do restrukturyzacji jest po prostu upadłość. A wtedy zamiast otrzymać część płatności w ratach rozpisanych na wiele lat, od syndyka dostaną ułamek zapłaty. Więc dlatego większość wierzycieli woli zagłosować „za” układem niż łudzić się spłatą w upadłości.